2016-12-06,
Przestrzegam wszystkich przed terroryzmem zachodnim. Bezwzględność służb mundurowych, które szkolone są przez Rząd. Amerykański Rząd uznał, że spośród edukacji szacunku do drugiego człowieka w myśl "czym skorupka za młodu nasiąknie...", wybierają wersję, w której trzeba zwalczać tylko skutki. Edukacja mogłaby przynieść wymierne korzyści i usunąć problem u źródła, przyczynę kłopotów. Władza amerykańska wybrała jednak najbardziej podłą z podłych metod radzenia sobie z bandyctwem, to BEZWZGLĘDNOŚĆ.
Tylko... jak to jest, że to największe głąby na świecie, którymi rządzi garstka 21 syjonistów? Jak to jest, że ci ludzie na tyle zdegenerowali swój kraj, że tapla się on tylko w usługach? Amerykanie nie posiadają już żadnej produkcji, potrafią jeszcze tylko broń robić, nic więcej. To kraj typowo usługowy, kojarzy się przecież z niewolnictwem. Gdyby, nie daj Bóg, Chiny porzuciły produkcję dla Amerykanów, to jest koniec Amerykanów. Pewnie nie umarliby gdyby odcięto im dostęp do filmów fantastycznych, ale na pewno z głodu już tak.
Nie inaczej jest z nami. Chłoniemy jak gąbka z zachodu wszelkie rozwiązania. Ja już pominę ten multikulturalizm. My w Polsce zachwyceni jesteśmy wszystkim, bezgranicznie przyjmujemy za prawdę każdą ich teorię i pomysł. I do nas więc trafi rzucanie uczniem o podłogę. Już widzę, jak "kołcz" odwiedza polskiego komendanta i uczy, jak to stosować "zero tolerancji" wobec dzieci. Szybko przejmiemy ich zwyczaje. Najpierw jednak trzeba obniżyć nasz poziom inteligencji. Z pewnością trzeba zacząć od kultury. Najlepiej na wielkim ekranie pokazywać filmy fantastyczne, nie zmuszające do myślenia. Ludzie tak szkoleni będa nas zapewniać, że pozostałym, trochę bardziej ambitnym, będzie można zaproponować obejrzenie sobie kina ambitnego w internecie, albo pojechać 150 km do kina, bo... ponoć tam jest kino niezależne w jakiejś piwnicy. Zawsze będzie mozna tym ambitnym zaproponować nawet zmianę tego stanu rzeczy, wystarczy tak wyszkolić 10-cio letnią córunię, aby w szkole wśród innych dzieci głośno krzyczała, że jest inna, że - tak metaforycznie - jest "lubo-ruska". Nie ważne, że będzie to kosztem tego dziecka! Że straci przyjaciół, że będzie szykanowana, wyśmiewana i wytykana palcami! Idź! Poślij ją! Mów jej, bo sam byłeś tchórzem! Wystaw własne dziecko! Masz wolność! Daną przez Amerykę!
Myślę, że ryzyko iż dziecko trafi do psychiatry, który przepisze Estazolam na sen, do tego Haloperidol na stany zawyżone...jest niewielkie. Czy nie? Czy się mylę? Chyba się mylę. A skoro się mylę? Z pewnością zdąży urodzić dziecko. To dziecko kiedyś weźmie kredyt i z tego kredytu kupi tej mamusi leki. I biznes się kręci. Czerpiemy z zachodu. Przy budowie chodnika przy ulicy, planujemy dziś barierki od strony rowu, nie ulicy. Bo jakiś dureń nie był przewidywalny. Dureń chciał uchronić ludzi od złamanej nogi, kiedy ci wpadają do rowu, a nie przewidział przygniecenia przez auto do barierki. To tylko przykład wyjęty z wielkiego projektu błędnej polityki, z niewłaściwego toru, ze złej drogi, którą podążamy skuszeni zielonymi często papierkami.
pozdrawiam
Grzegorz Wyszyca
